1 sty 2015

Podsumowanie 2014 roku

 
Pewnie każdy zadaje sobie teraz to samo pytanie - kiedy to minęło? No właśnie, kiedy? Wydawałoby się, że to wcale nie tak dawno temu świętowało się nadejście 2014 roku, spisywało postanowienia noworoczne, że dopiero co zaczął się nowy rok szkolny, a tu już trzeba podsumować kolejny rok.

Ubiegły rok minął bez książkowego szaleństwa. Przeczytałam 57 książek - ciężko było znaleźć czas na czytanie czegoś innego niż lektury (profil humanistyczny to zło, a lektury to swoją drogą), więc jestem z siebie dumna, nawet jeśli nie udało mi się pobić rekordu sprzed dwóch (!) lat. Oczywiście znalazły się wśród nich pozycje lepsze i gorsze (patrz: lektury szkolne), jednak w ogólnym rozrachunku ten rok był bardzo dobry. Zaczęłam również swoją przygodę z czytaniem książek po angielsku, więc spośród tych 57 tytułów 13 to książki anglojęzyczne. Otworzyłam się także na stosunkowo nowy gatunek - NA - i muszę przyznać, że takie lektury przypadły mi do gustu i czytam ich coraz więcej.

W 2014 roku wybrałam się nie tylko na Targi Książki w Krakowie, ale po raz pierwszy też na te w Katowicach. Najlepiej wspominam krakowską "imprezę", jednak w Katowicach udało nam się spotkać z Moniką, z czego się bardzo cieszę. Liczę, że w nowym roku nadarzy się więcej okazji do takich spotkań.

Dla Sol zeszły rok nie był aż tak dobry, jakbym tego chciała. Mimo to jest kilka rzeczy z których się cieszę. A mianowicie w końcu udało nam się stworzyć z Pauliną wspólny cykl - Together? Together, więc takich postów w nowym roku na pewno kilka się pojawi. Nawiązałam też współpracę z wydawnictwem SQN.

Muzycznie ostatni rok był pełen zawirowań. Nie obyło się od nowych odkryć, uzależnień i powrotów. I tak w sumie na okrągło. Gatunkowo bez zmian, czyli słuchałam prawie wszystkiego - od popu, i jego różnych odmian, do rocka. Kto najlepiej wypadł? Ciężki wybór, bo gdybym mogła wypisałabym tu wszystkich. Z pewnością na wyróżnienie zasługuje Ella Henderson (od kilku dni słucham jej na okrągło) oraz The Script (No Sounds Without Silence jest genialne i niesamowicie klimatyczne).

I to by było na tyle. W nowym roku życzę Wam, aby był jeszcze lepszy niż poprzedni, mnóstwa genialnych książek, a co za tym idzie - dużo czasu na czytanie, chęci do działania oraz spełnienia marzeń i wywiązania się ze swoich postanowień, a przede wszystkim życzę Wam dużo zdrowia.
Szczęśliwego Nowego Roku,
Dominika


9 komentarzy:

  1. Naprawdę dobry wynik, gratuluję. :) Szczęśliwego Nowego Roku!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojeju ♥♥♥
    Czytanie po angielsku to najlepsze, co może być! W zeszłym roku też przeczytałam jakoś 13 książek po angielsku, ale w 2015 na pewno będzie ich więcej! :)
    Wszystkiego co najlepsze! ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja przeczytałam zaledwie 4o parę, nie wliczając lektur, które czytałam tylko do wakacji, bo później skończyłam liceum, też human, więc rozumiem Twój ból haha :D Czytałam jedynie jedną książkę w oryginale, więc podziwiam, w trym roku muszę nieco więcej pomęczyć się z angielskim :D
    Śliczna piosenka :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzeczywiście 2014 minął nie wiadomo kiedy. Ale tak to już jest - dochodzi nam więcej obowiązków, dnie stają się przez to krótsze, bo wypełnione milionem spraw. Ale mam nadzieję, że 2015, choć pewnie równie szybko minie, był pełen pozytywnych emocji :) Życzę Ci tego z całego serca.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki :) Starałam się dobić przynajmniej do 52, ale prawie cały grudzień był dla mnie bardzo łaskawy, więc udało mi się przeczytać więcej ;) Wszystkiego dobrego w nowym roku!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie mogę się z tym nie zgodzić, bo odkąd zaczęłam, to nie mogę przestać :D Oh, na to liczę i życzę nam obu. Szczególnie, że masz już swojego kindle'a. ;)
    Tobie również wszystkiego co najlepsze! <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Ponad 40 książek to całkiem niezły wynik :) 1 książka w oryginale to już coś, także życzę ci, żeby ta liczba w tym roku się zwiększyła :D

    Cieszę się, że tak sądzisz :D Posłuchaj sobie jeszcze "My Father's Father"

    OdpowiedzUsuń
  8. I ludzie się coraz bardziej spieszą, bo im czas przez palce ucieka. Ja również mam taką nadzieję i życzę Ci tego samego oraz żeby w tym pędzie udało Ci się znaleźć chociaż chwilkę wytchnienia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. genialna! chyba wiem, kogo piosenki będę męczyć przez najbliższy miesiąc :D
    Dziękuję i nawzajem!

    OdpowiedzUsuń

Layout by Tyler