Rok 2012 minął pod znakiem bardzo ciekawych nowości książkowych. Część z nich znalazła miejsce w mojej biblioteczce, a część jeszcze czeka aż znajdą się pieniądze, żeby je kupić.
W ubiegłym roku przeczytałam 31 książek, przy czym napisałam tylko jedną recenzję (nie bijcie, błagam). Co daje 11840 przeczytanych stron, czyli ok. 32 strony dziennie. Na tle Tirindeth czy Abigail wypadam słabo.
Do ulubionych mogę zaliczyć większość tytułów. Są jednak historie, które skradły moje serce na zawsze. Delirium i Dotyk Julii to początek przyjaźni z dystopią, a Córka Łowcy Demonów z łowcami głów, tj. demonów. Mechaniczny książę wprawia w zachwyt, doprowadza do płaczu oraz powoduje, że trzęsiesz się ze śmiechu, i to czasem jednocześnie. Po przeczytaniu Czerwieni Rubinu i Błękitu Szafiru przez jakiś czas nie będziesz mogła zebrać myśli do kupy, a końcówka Ostatniego Poświęcenia wprawi Cię w osłupienie. Cinder (przy czym okazała się być bardzo pomocna przy rozprawce, na próbnym egzaminie) pokazuje, że nie wszystkie książki mają szczęśliwe zakończenie. Za to Głębia dowiedzie, że syreny nie są wcale takie miłe i dobre jakby się wydawało, a Zagubieni w czasie, że dla miłości zrobi się wszystko, nawet jeśli miało by to oznaczać przejście przez piekło i opowiedzenie się po stronie swego największego wroga.
Nie ma jednak książki, która była tak odmóżdżająca, że aż nie szło jej czytać, z czego się bardzo cieszę.
Podsumowując. Ubiegły rok był, pod względem przeczytanych historii, bardzo zadowalający i mam nadzieję, że ten rok też się taki okaże, o ile nawet nie lepszy.
A co do spraw organizacyjnych to, jak się wyrobię to recenzja pojawi się jeszcze dzisiaj. Za niedługo planuję dodać też coś na kształt reportażu, czyli Książka vs. Ebook. Mam nadzieję, że wam się spodoba.
I znowu kończę piosenką (chyba wejdzie mi to w nawyk, co wy na to?), która powoduje, że przechodzą mnie ciarki.
Nareszcie opublikowałaś... Ja tu usychałam z tęsknoty (Antygrzyb ^^). I czekam na DZISIEJSZĄ recenzję.
OdpowiedzUsuńTylko LubimyCzytać jest w stanie mi odświeżyć pamięć, więc mogę wymienić jedynie te książki, które przeczytałam od listopada xD To mi skutecznie uniemożliwiło stworzenie rocznego podsumowania, ale jakoś to przeżyję :D
Pozdrawiam :*
Jak dawno nie widziałam Antygrzyba, stęskniłam się ^^ A recenzja się pisze.
UsuńBuziaki :*