21 gru 2014

Świąteczna playlista

5 komentarzy:

Święta, święta, święta.Wielkie sprzątanie, szał zakupowo-prezentowy, pieczenie ciastek i tak dalej. Ale jest coś, bez czego nie można się obejść podczas okresu Świąt Bożego Narodzenia - świąteczne utwory. Jednak, kiedy po raz kolejny w radiu słyszy się "Last Christmas" czy "All I Want For Christmas Is You" cała ta atmosfera zaczyna denerwować. Dzisiaj mam dla was alternatywę dla szeroko znanych (i lubianych) hitów. Ta playlista idealnie się sprawdza, kiedy pieczecie albo zajmujecie się ostatnimi przygotowaniami do wigilijnej kolacji.

7 gru 2014

[Wzorzec zbrodni] Jeden wzór

2 komentarze:

Jesień i zima to idealna pora na książki z nieco cięższym klimatem. Kryminały, thrillery - historie mrożące krew w żyłach (chociaż nie aż tak jak horrory), wydawałoby się, że gdy jest zimno nie ma nic gorszego, a jednak. Bądźmy szczerzy, kto nie lubi spędzać czasu w ciepłym łóżku, pod kołdrą/kocem z kubkiem herbaty czy kawy? No właśnie. U mnie sezon rozpoczął się od Wzorca zbrodni.

Zwykła akcja policji obfituje w nieprzewidziane skutki. Ginie partner Johna Tallowa, a mieszkanie 3A to tak naprawdę puszka Pandory. Każdy znaleziony tam dowód, to kolejna nierozstrzygnięta sprawa, a brak rąk do pracy powoduje, że wszelkie nadzieje na urlop trafia szlag, a rozwiązanie zagadki spada na Johna (który notabene zmaga się z czymś między szokiem pourazowym a depresją).

27 paź 2014

18. Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie

Brak komentarzy:
Z targami tak już jest, że czeka się na nie cały rok. Odlicza się dni do tego wspaniałego dnia. A potem, po 5 godzinach, nadchodzi chwila, kiedy trzeba się pożegnać z tymi wszystkimi książkami, halą, która na ten czas stała się drugim domem. To jest ten najgorszy moment, powiedzieć im wszystkim: papa, do zobaczenia za rok!

24 paź 2014

Jak czytać po angielsku?

Brak komentarzy:

Nosiłam się z tym tematem już od dłuższego czasu. Sama niedawno zaczęłam swoją przygodę z czytaniem książek w oryginale, postanowiłam więc podzielić się z wami kilkoma radami. Zmotywował mnie do tego komentarz Diany pod recenzją Mary, a także Paulina, która została znokautowana przez Fangirl.

20 paź 2014

TT: Blogerzy + zombie = Przegląd końca świata: Feed

Brak komentarzy:

Dzisiaj przychodzę, a właściwie przychodzimy, do was z czymś nieco innym. Już od dłuższego czasu z Pauliną myślałyśmy nad jakąś wspólną akcją. Tak się złożyło, że przeczytałyśmy Feed prawie w tym samym czasie, postanowiłyśmy więc napisać wspólną recenzję w ramach projektu Together? Togehter (TT). To jest nasze pierwsze starcie, mamy więc nadzieję, że wyszłyśmy z niego zwycięsko. W kwestii wyjaśnienia - ja piszę na niebiesko, a Paulina na zielono.

28 sie 2014

[The Unbecoming Of Mara Dyer] Na granicy szaleństwa

6 komentarzy:

"Grounded likely means no phone or computer", Jamie said. "But if I encounter an owl, I'll try to smuggle a message to the outside, okay?"

Debiutancka powieść Michelle Hodkin o Marze Dyer została wydana w 2011 roku, zyskała popularność i grono wielbicieli, jednak premiera polskiego przekładu będzie miała miejsce dopiero we wrześniu. Od dawna chciałam ją przeczytać, by dowiedzieć się, o co tyle szumu. Byłam do niej bardzo pozytywnie nastawiona. I żałuję...
...że nie sięgnęłam po nią wcześniej.

10 sie 2014

[Sweet Thing] Naucz serce i umysł śpiewać razem

2 komentarze:

You are your mother and your father. You are your experiences and your fears and the love you let yourself feel. You are your degree and your talent and your passion. You are your pain, your joy, and your fantasies. You are me and Sheil and Jenny and Will and every person that touches your soul... but most of all you are you, whoever you dream that to be

Kiedy wyjeżdżam gdzieś na wakacje, od kilku lat, zawsze zabieram ze sobą coś do czytania. Początkowo były to książki (prawie zawsze było ich za mało), teraz jest to kindle, którego w tym roku uzupełniałam o nowe ebooki, na jakieś 10 minut przed wyjazdem na lotnisko. Niestety, wyszło jak wyszło i dotarły tylko te z Amazona. Tak więc przez 6 dni, leżąc na leżaku przy basenie, z okularami przeciwsłonecznymi na nosie, łączyłam przyjemne z pożytecznym czytając po angielsku. Zaczęłam od Sweet Thing i choć oczekiwałam trochę więcej, to w gruncie rzeczy książka nie okazała się dnem.

Po niespodziewanej śmierci ojca, Mia Kelly przeprowadza się do Nowego Jorku, by zająć się jego kawiarnią, dopóki nie wymyśli, co dalej ze sobą zrobić. Przypadkowe spotkanie z pewnym urokliwym gitarzystą pozwala dostrzec, jak mogłoby wyglądać jej życie, gdyby poświęciła je muzyce. Kiedy Will staje się jej współlokatorem, a potem najlepszym przyjacielem, staje się jasne, że mogłoby z tego być coś więcej. Jednak nie jest to takie łatwe jak mogłoby się wydawać, bo Mia ma plan. Plan, który nie przewiduje złamanego serca przez faceta z gitarą, a stabilizację u boku statecznego, majętnego mężczyzny biznesu.

2 kwi 2014

marzec 2014

2 komentarze:
Mało co przeraża mnie tak jak pająki. Chyba że jest to sprawdzian z historii. Albo z matmy. Ale coraz częściej brakuje mi czasu. I to jest straszne. Niedawno obchodziłam siedemnaste urodziny, a już jest Prima Aprilis. Naprawdę, nie wiem kiedy ten czas tak zleciał. I szczerze mówiąc, nie wiem co ja robiłam przez te 31 dni. Pomijając najbardziej oczywistą rzecz, czyli naukę.

6 mar 2014

Nie mów nic, kocham cię - Mhairi McFlarne

4 komentarze:
- Kobieta z twoim gustem zasługuje na to, by zafundować jej drinka. [...]
- Mężczyzna z twoim gustem zasługuje na to, by za niego zapłacić.

Czasem nachodzi taki czas, kiedy ma się dość tych wszystkich powieści fantastycznych, bohaterów mających po szesnaście, siedemnaście lat, przeważnie żyjących w totalitarnym państwie, stawiających się władzy i starających się przeżyć wszystkie możliwe kataklizmy, katastrofy i inne takie. Przychodzi ochota na zwykłą, normalną obyczajówkę, z dorosłymi bohaterami, którzy nie posługują się jakąś wymyślną bronią i supernowoczesnymi gadżetami (no, może poza Komandosem), mają jakąś tam pracę, która nie polega na mordowaniu ludzi i z reguły mają jakieś tam życie towarzyskie, choćby nawet ograniczało się ono do spotkań ze znajomymi.

2 mar 2014

luty 2014

4 komentarze:
To był chyba najgorszy luty w całym moim siedemnastoletnim życiu (od czterech dni mam siedemnaście, to takie dziwne o.O). Nie wiem jakim cudem udało mi się go przetrwać. Ale. Mamy już początek marca i póki co zapowiada się on dość spokojnie pod względem wszelkich idiotycznych metod sprawdzania wiedzy przez nauczycieli. Mam nadzieję, że przysłowie: "Pozory mylą" nie ma zamiaru się w tym miesiącu spełnić.

6 lut 2014

Jestę blogerę: Lenalee

2 komentarze:

Jestę blogerę to spotkania, rozmowy o wszystkim i o niczym, z osobami, które z pisaniem i blogowaniem mają dość dużo wspólnego. Pewnie niektóre z nich znacie, ale głównie od strony bardziej publicznej niż prywatnej. Dzisiaj Lenalee ze Złodziejki Książek uchyla rąbka tajemnicy na swój temat. Jest ona już drugą osobą, którą wymęczyłam pytaniami. Strzeżcie się, bo każdy z Was może być następny.

1 lut 2014

styczeń 2014

10 komentarzy:
Pierwszy miesiąc nowego roku już za nami. Co jest równoznaczne z końcem moich ferii i ze stopnieniem śniegu (nie, żeby go jakoś strasznie dużo było, no ale jednak). A w poniedziałek - witaj szkoło! Nie obraziłabym się za jeszcze dwa tygodnie wolnego. Może wreszcie zrobiłabym coś produktywnego...

19 sty 2014

Nie możesz kupić szczęścia, ale możesz kupić książki...

7 komentarzy:
W końcu te­go właśnie szu­kamy w książkach: wiel­kich uczuć, które nig­dy nie stały się naszym udziałem, i wiel­kiego bólu, które­go łat­wo się poz­być, za­mykając książkę - Cornelia Funke

Coraz częściej słyszy się o tym, że Polacy mało czytają. Wszystkie możliwe media grzmią o zatrważających wynikach czytelnictwa. Jednak o rządowych zamiarach przeznaczenia środków na jego rozwój można dowiedzieć się zaledwie z kilku portali społecznościowych, głównie poświęconych literaturze. W tym całym zamieszaniu wokół polityki, pijanych kierowców, kradzieży wózka i wszystkich innych rozdmuchanych i wałkowanych przez dobre kilka, kilkanaście dni tematach, nie poświęca się w ogóle uwagi przeróżnym akcjom czy konkursom literackim. Skoro tak wygląda „promowanie” czytelnictwa wśród nas, to nie dziwię się, że tyle ludzi nie sięga po książki. Założę się, że gdyby zapytano ich o to, z czym kojarzy im się książka, bez wahania odpowiedzieliby: „z lekturą szkolną”.

6 sty 2014

Gwiazd Naszych Wina - John Green

7 komentarzy:
The world is not a wish-granting factory

W związku z jesienną porą (jakże obrzydliwą aktualnie) zachciało mi się przeczytać powieść, którą wszyscy chwalą i przekonać się, o co jest tyle szumu. Udało mi się znaleźć chwilę, a nawet kilka, aby poznać Hazel i Augustusa (i Isaaca, oczywiście), ich historię i historie, przyjaciół, wspomnienia - te dobre, ale też złe - smutki, radości, problemy, ich razem i każdego z osobna. Mimo że miało się tutaj trochę większą styczność z chorobą, jej przebiegiem i leczeniem niż w Look, nie jest to wcale mankamentem, wręcz przeciwnie - ma to znaczenie dla fabuły, a bez tego ta pozycja byłaby po prostu... pusta. Czy było warto poświęcić cenny czas na przeczytanie Gwiazd Naszych Wina? W sumie to chyba tak.

4 sty 2014

Na szczęście za chwilę ferie...

22 komentarze:
Tak to już ze mną jest, że pod choinką zawsze znajduję książki. Odkąd tylko zaczęłam nałogowo czytać, czyli już gdzieś od dobrych kilku lat. Nic nowego, by się wydawało. Niby tak, ale sama je wybieram, a mama, tfu, aniołek, za nie płaci. Wszystko fajnie, a potem się dziwię, że nie mam, gdzie tych książek składować. To wszystko wina wydawców (na kogoś trzeba zwalić) - wydają same dobre i intrygujące książki, a ja nie mogę się powstrzymać od ich kupowania. Ale mam dobre serce i Stray również z tego korzysta, i moja mama (tak, moja mama czyta moje książki, dokarmiam ją teraz Śliweczką), i moje znajome.

1 sty 2014

Podsumowanie 2013 roku

7 komentarzy:
Ubiegły rok może nie należał do najlepszych, ale do najgorszych też nie. Mam naprawdę kilka wspaniałych wspomnień, które warto zachować w pamięci jak najdłużej. Dla mnie był to rok dość przełomowy - skończyłam gimnazjum, dostałam się do tego liceum, co chciałam i choć może nie jest zbyt łatwo, ale jakoś daję radę. Ale wystarczy o szkole, przejdę do bardziej przyjemnych rzeczy. 
Layout by Tyler