31 paź 2013

Coldplay. Otwórz oczy - Marcin Babko

Jednym z największych problemów Chrisa jest strach przed utratą włosów. „Moje piosenki nie mówią o wojnie i pokoju. Wszystkie opowiadają o wątpliwościach łysiejącej gwiazdy rocka.”

Naprawdę rzadko sięgam po biografie. Z reguły moje zdobywanie wiedzy na temat jakiegoś aktora, piosenkarza czy zespołu ogranicza się do przeczytania kilku informacji na Wikipedii, która niekoniecznie jest zaufanym i wyczerpującym źródłem informacji. Jednak ostatnio postanowiłam coś zmienić (skłoniła mnie do tego konieczność zrecenzowania czegoś na WOK), więc sięgnęłam po dzieje jednego z najbardziej znanych i lubianych zespołów – Coldplay.

Książka opowiada o historii zespołu poczynając od czego to wszystko się zaczęło, a kończąc na 2005 roku, kiedy wydali trzecią płytę w ich w karierze (nie sięga dalej, ze względu na to, że biografia została wydana w 2006 roku, a premiera kolejnej płyty zespołu była w 2008 roku). Myślę, że dla osób, które nie wiedzą zbyt wiele lub nie wiedzą nic o Coldplay, będzie to idealna pozycja. Dlatego, że jest to zbiór najważniejszych i jednocześnie ciekawych informacji o działalności grupy. Zapaleni fani mogą czuć się trochę rozczarowani tą biografią, ale sądzę, że w większości powinna spełnić ich oczekiwania – rzuci nowe światło na twórczość zespołu oraz pozwoli im poznać istotne fakty, o których nie mieli pojęcia.

Marcin Babko ma bardzo przyjemny styl. Dzięki temu łatwo idzie przebrnąć przez tę biografię, a jej czytanie jest raczej przyjemnością niż katorgą. Sądziłam, że będę miała z tym duży problem i będę się musiała z nią bardzo męczyć starając się dobrnąć do końca. Uważam, że lekkie pióro jest tak samo konieczne do pisania biografii, jak i powieści (nie chodzi mi tu o plastyczne opisy i inne tego typu rzeczy, na które zwraca się uwagę podczas recenzowania książek, bo w biografiach coś takiego nie ma miejsca, a wszystkie barwne opisy wprowadzałyby zamęt i problem ze zrozumieniem prostych zadań). Inaczej życiorys, który choćby nie wiadomo jak wiele ciekawych informacji zawierał, będzie raczej zniechęcał niż zachęcał do sięgania po tego typu twórczość.

Strona techniczna tej publikacji jest wykonana dość dobrze, ale trochę jej brakuje do zadowalającego poziomu. Rozdziały są zatytułowane fragmentami piosenek zespołu, a dla ułatwienia ich nazwy zostały podane w nawiasach. Z tego, co się orientuję po opiniach na lubimyczytac.pl, to większość słuchała ich podczas słuchania. Dużą rolę odgrywają tutaj też zdjęcia, stanowiące gdzieś 1/3 objętości książki. Większość z nich jest świetnym urozmaiceniem, ale niektóre pozostawiają wiele do życzenia. Brakuje mi pod nimi podpisów, a szczególnie pod tymi, gdzie jest cały zespół – jedyną osobą, którą rozpoznaję jest Chris Martin. Nie za bardzo też rozumiem, co kierowało autorem podczas wyboru zdjęć i czemu na większości widnieje wokalista Coldplay. Ostatnią kwestią do poruszenia jest poprawność i wygląd tekstu. Tutaj wydawnictwo się postarało. Nie zauważyłam żadnych literówek, czcionka ma optymalną wielkość i krój, a marginesy są na tyle szerokie, żeby nie wyłamywać książki przy czytaniu.

Coldplay. Otwórz oczy to biografia, którą polecam każdemu. Skupia się nie tylko na samej historii zespołu, ale również na życiu prywatnym jego członków, twórczości, zaangażowaniu w to, aby każda płyta była najlepsza, nawet jeśli wiązało się to z jej ponownym nagrywaniem, czy wspieraniu akcji charytatywnych. Warto po nią sięgnąć nawet po to, aby przekonać się, że nie wszyscy artyści to gwiazdeczki, które nie widzą nic poza czubkiem swojego nosa i, dla których ważne jest tylko honorarium. Najważniejszą rzeczą, jaką moim zdaniem pokazuje ta biografia jest to, że wystarczy tylko chcieć i nie zwracać uwagi na to, co inni myślą o Tobie, a można osiągnąć sukces.

Spójrz w gwiazdy” śpiewał Chris Martin na pierwszej płycie. Dziś sam jest jedną z nich

Coldplay. Otwórz oczy, Marcin Babko
In Rock Music Press (2006)



2 komentarze:

Layout by Tyler